tegoroczne zmagania z masą solną nie są tak owocne jakby sobie to niektórzy życzyli. wybaczcie, ale wchłonęły mnie sprawy zawodowe.
trudno jednak było się oprzeć pokusie, zwłaszcza kiedy dzieci były pełne werwy ;-) powstało stadko króliczków i baranek shaun wg Szymcia.
Świetnie się zapowiadają! Zwłaszcza tych siedzących zajączków jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://handmade-ania.blogspot.com