Wielkanoc
zmierza do nas wielkimi krokami. Już Niedziela Palmowa za tydzień a
moim chłopcom nawet kartek nie chce się robić. Cóż z niewolnika
nie ma robotnika ;-) współpracownika. No chyba że chodzi o angry birds to wtedy jak najbardziej ;-)
tak
więc barany robiły się pokątnie i czasem tylko kulki doleciały
z małych rączek na barankowe futerko.
Kolorki
uzyskałam przez dodanie do masy barwników do farb lub farb
akrylowych. Jeszcze wykończenie lakierem akrylowym i spreyem, kilka
drobiazgów pasmanteryjnych i mogą beczeć na zielonej łące z
rzeżuchy.
Wesołego
jajka
Komentarze
Prześlij komentarz