niby mały wypadek przy pracy a skończyło się na dziennej rehabilitacji kręgosłupa. czas się zabrać do roboty, bo mi ręka wyszła z wprawy i teraz robi za barometr pogodowy. a czas ucieka a tu nowe idzie ;-) ale, westchnienie do podróży . .. dybka podrażniła moje głębokie pragnienia i na razie za jej przepisem produkuje cykorię . smacznego